banner
banner tablet
mobile
544497082 122140058546837672 8812830445374757433 n

Mamuna

Warmię zamieszkują różne bestie, duchy i demony. Jedne pomocne, drugie niezwracające uwagi na ludzi oraz takie całkiem wrogie. Jednak żadna istota nie budziła wśród kobiet takie strachu jak szkaradna 𝐌𝐀𝐌𝐔𝐍𝐀.
Demonice te były wręcz przeciwieństwem piękna. Były garbate i miały nienaturalnie obfite owłosienie całego ciała, a ich nogi przypominały psie. Powstawały z dusz kobiet zmarłych podczas ciąży lub połogu oraz z dusz starych, bezdzietnych panien. Jako mamuny 𝚔𝚒𝚎𝚛𝚘𝚠𝚊ł𝚊 𝚗𝚒𝚖𝚒 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚓𝚎𝚍𝚗𝚊 𝚛𝚣𝚎𝚌𝚣… 𝚣𝚊𝚣𝚍𝚛𝚘ść. Zazdrość wobec kobiet, które szczęśliwie urodziły. Ich zawiść była tak silna, że marzyły tylko o porwaniu nowonarodzonego i nieochrzczonego jeszcze dziecka.
By tego dokonać mamuny opuszczały bagna oraz niedostępne leśne uroczyska nad rzekami i nocą podkradały się do spokojnych ludzkich wiosek. Wypatrywały każdej okazji, gdy dziecko chociaż na chwilę zostało bez opieki. Wtedy bezszelestnie porywała upatrzone dzieciątko i zostawiała na jego miejscu własnego potomka zwanego zamonem lub odmieńcem.
Matki, by ustrzec dzieci przed mamunami, stosowały różne metody:
– Osłaniały twarz śpiącego dziecka przed światłem księżyca;
– Do łóżeczka dziecka wsadzały specjalnie suszone zioła, kawałki żelaza, czy strzałki piorunowe;
– Stosowały czerwoną wstążkę, wiążąc ją na kołysce, wózku, dłoni lub kostce niemowlęcia;
I nigdy nie spuszczały dziecka z oka.
Mimo to podmiany dzieci się zdarzały. Zbolała matka znajdowała tylko zamona w kołysce swojej pociechy. I stawała przed trudnym wyborem okrutnego pozbycia się odmieńca albo jego wychowania…
Zaś co się działo z ludzkim dzieckiem wychowywanym przez mamunę? Tego nikt nie wie. Każdy kto poszedł to sprawdzić do siedzib mamun, ginął zatłuczony na śmierć drewnianymi kijankami do prania.
𝑀𝑜𝑟𝑎ł?
𝑀𝑎𝑡𝑘𝑜𝑚 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑐𝑖ęż𝑘𝑜, 𝑝𝑜𝑚óż 𝑖𝑚, 𝑔𝑑𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑗ą 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑐𝑧ąć, 𝑏𝑦 𝑚𝑎𝑚𝑢𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑘𝑟𝑎𝑑ł𝑎 𝑖𝑚 𝑝𝑜𝑐𝑖𝑒𝑐ℎ𝑦.
Tekst: Olga Polanin
Grafika: Adrianna Korzeniewska